Sobotni poranek , samotna ty w wielkim domu . Postanowiłaś ubrać stary dres i zacząć sprzątać . Tak też zrobiłaś , robiłaś porządek a nagle dzwonek do drzwi . Poszłaś otworzyć
, spodziewałaś się raczej Liama który może zapomniał kluczy lecz
zamiast swojego ukochanego zobaczyłaś swojego byłego . Wasze wzroki się
spotkały , nogi się pod tobą ugięły . Ten jego wzrok zawsze tak na
Ciebie działał , ale teraz to nie miało znaczenia .
- Cześć piękna ! - uśmiechnął się .
- Jakub co ty tu robisz ? - zapytałaś zdziwiona .
- To tak się teraz witamy ?!
- A na co ty liczyłeś ? że wrócisz po roku i będę cię witać nie wiadomo z jaką radością a może mam Ci się jeszcze rzucić na szyje ? - mówiłaś z ironią .
Spojrzałaś mu głęboko w oczy . Wasze twarze się zaczęły się przybliżać . W końcu zaczęliście się całować . To była chwila i nie wiadomo kiedy obudziłaś się w łóżku . Ale nie sama , obok Ciebie leżał Kuba . Zaczęłaś płakać , szybko wstałaś ubrałaś się . Wygoniłaś go z domu , nie chciałaś nawet na niego patrzeć . Poszłaś wziąść prysznic chciałaś zmyć ten cały "brud" z siebie lecz wiedziałaś że to nie wiele Ci pomoże . Poszłaś przygotować coś na kolację bo nie długo miał przyjechać
Liam , jak to teraz będzie przecież ja mu nawet nie będę umiała teraz w
oczy spojrzec . Próbowałaś coś ugotowac lecz nic nie wychodziło , byłaś
roztrzęsiona . W końcu przyszedł .
- Hej kochanie - przywitał cię buziakiem .
- Cześć , siadaj zrobiłam Ci kolację - wywołałaś sztuczny uśmiech .
- Czy coś nie gra [T.I] ?
- On tu był ... - głos Ci się załamał i zaczęłaś płakać .
- Kotku kto tu był , co się stało ?
- No jak to kto ? Kuba , pamiętasz opowiadałam Ci tyle o nim .
- No pamiętam , ale co on Ci zrobił . Chyba go zabiję jak coś znowu wywinął . - po tych słowach zaczęłaś jeszcze bardziej płakać .
- Właśnie , Liam o to chodzi że nic nie zrobił .
- No to o co chodzi ?
- Liam bo ja , ja to z Nim zrobiłam ale ale ja naprawdę nie chciałam...
Lecz jego już to nie obchodziło , kazał ci się natychmiast wynosić z domu . Mówił że nie chce Cię już widzieć . Wyszłaś , bałaś się że w takim stanie może Ci coś zrobić . Szłaś daleko przed siebie . Poszłaś w wasze miejsce . Zobaczywszy wasze inicjały w sercu , na drzewie zaczęłaś płakać . Byłaś całkowicie bezsilna . Postanowiłaś wrócić
do twojego domu rodzinnego . Zamówiłaś taxi i pojechałaś . Gdy
dojechałaś okazało się że twojego pokoju już tam nie było . Mieszkała
teraz tam twoja siostra z chłopakiem . Kolejne rozczarowanie . Wróciłaś
do waszego ulubionego parku , usiadłaś na waszej wspólnej ławce i
kompletnie nie wiedziałaś co teraz zrobić . Telefon cały czas wibrował , próbowali się do Ciebie do dzwonić chłopaki ale ty bałaś się co mają Ci do powiedzenia i po prostu to ignorowałaś
. Położyłaś się i zasnęłaś . Jak jakiś żul , nigdy nawet w najgorszym
czasie nie upadłaś tak nisko jak teraz . Nie miałaś po prostu nic . Rano
budząc się , spotkałaś żałosne wzroki przechodniów ale szczerze nie
obchodziło Cię to co o tobie myślą . Spojrzałaś na telefon , strasznie
dużo nie odebranych połączeń . Za chwile rozpoczęło się kolejne , ale
nie był to ani Zayn ani Louis ani Harry ani Niall tylko Jakub . No super
pomyślałaś tylko jego mi do szczęścia brakowało , ale mimo wszystko
odebrałaś . Dosyć długo ciągnęła się ta rozmowa , głównie polegała ona na przepraszaniu z jego strony .
- I co będzie dalej znowu zostawisz mnie , ot tak po dwóch latach znajomości .
- [T.I] ja naprawdę żałuję ...
Nie tak być
nie będzie , nie zgodziłaś się na ponowną próbę z twoim byłym . Poszłaś
natomiast do domu Liama . Otworzyłaś drzwi bo kluczy jeszcze mu nie
oddałaś chociaż wiedziałaś że prędzej czy później będziesz musiała to
zrobić .
- Co ty tu robisz ? - spytał niespodziewanie .
- Spokojnie nie przyszłam tutaj do Ciebie , tylko po resztę moich rzeczy .
- To bardzo się ciesze .
To
w jakim stanie się znajdował to aż Cię przeraziło . Wyglądał aż
okropnie , ale to już nie była twoja sprawa . Nie miałaś zamiaru do
niego wrócić . To już był koniec . Wzięłaś swoją
kartę , miałaś tam na niej oszczędności i kupiłaś sobie małe mieszkanie w
centrum Londynu . Wszystko sobie w miarę poukładałaś , wiadomo na
początku nie było Ci łatwo bez Liama . Teraz minął już rok od tamtego
wydarzenia , on znalazł już sobie nawet nową dziewczynę ale ty wolałaś
zostać przynajmniej na razie samotna . Cieszyłaś się z jego szczęścia . Było Ci z Nim naprawdę dobrze , ale było minęło .
" Minuty przyjemności , godziny samotności , wyrzuty sumienia ... już nie chcę , się zmieniam" .
Siemka , chciałam bardzo przeprosic że wczoraj nic nie dodałam . miałam urodziny i trochę było zamieszanie . Ten imagin dedykuję Ance i dziękuję bardzo za prze piękną niespodziankę . kocham cię ;** miałam napisac dla Ciebie specialny z Zaynem ale jak to ja nie mam czasu ;c zdecydowanie za dużo nauki . ale obiecuję ze jeszcze napiszę dla Ciebie imagina o twoim ukochanym Zaynie ;* jestem beznadziejna . ;c ale kochaam cię ! ;* jutro środa wiec nic nie dodaję ;)
Co tu dużo pisać genialny jest i tyle! ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję, za wszystkoooo kochaaammmm Cię ! <333
Zayn :D
Ty beznadziejna, udusić Cię,czy może przyjechać do Ciebie z kijem bejsbolowym ? ;D
No weź przestań piszesz najlepsze imaginy na świecie i nie pozwalam Ci tak mówić ! ;x
Jeszcze raz kochaaammm Cię ;3
Pozdro600
Anka